Łosiu mam pytanko, nie orientujesz się może gdzie mogłabym obejrzeć od 1 sezonu Parks and Recreation (po polsku)? Bo po tej czystce stron do oglądania seriali online nie mogę nigdzie pierwszych sezonów znaleźć :/
Nie aż tak dobry jak np. SoA, ale ode mnie dostaje same 5 bo jak na komiks w postaciu serialu to wypada rewelacyjne :) Główny bohater jest fantastyczny, akcja rozwija się w dosyć dynamicznym tempie, a tło tych wszystkich wydarzeń jest fascynująco brutalne i hipnotyzujące. Dużo ambitniejszy serial niż np. taki The Flash, który przy Daredevil wypada jak opowiastka dla pięciolatków. Polecam :)
o misieńku współczuję <3 ale nie martw się, pocieszę Cię, że mam oblane dwa egzaminy ;p (trzeci termin w połowie marca), więc też nie mam lekko. Ale przynajmniej tydzień wolnego i do końca lutego ZERO JAKIEJKOLWIEK ROZMOWY O STUDIACH :P
życie bez laptopa to nie życie kochana! A jakoś, jakoś powiem szczerze. Wszystkie zaległości na studiach pozdawane na szczęście, więc znowu się mogę do woli opieprzać "byle do sesji" <3 Dawno cię na forum nie było! *smuteczek*
o rety, naprawdę? :D ja za to Amy kocham bezgranicznie, razem z Jem są genialnymi postaciami w tym serialu. kilka dni temu skończyłam oglądać TWD i też myślałam nad zabraniem się za Being Human, jednak nie mam teraz czasu na oglądanie nowych seriali, więc muszę to odłożyć na inny moment. :)
póki co robię sobie przerwę od New Girl, bo zabrałam się znowu za TWD i tak mnie wciągnęło, że oglądam odcinek za odcinkiem, więc może później inaczej spojrzę na ten serial i bohaterów. ;) a widzę, że zabrałaś się za In The Flesh, super! ten serial jest genialny <3
Ach, Carl był po prostu zachwycający w tym sezonie, jednak strasznie zmartwiło mnie to, co mu się przydarzyło w ostatnim odcinku. Bardzo mi go szkoda, muszę przyznać. W ogóle jak Ci się podobał finał? :) Ja osobiście ogromnie się cieszę z naprawy stosunków między Fioną a Debbie, ponieważ na początku tego sezonu bardzo nie podobało mi się to, że tak się od siebie odsunęły. Ale to było do przewidzenia, gdy Debbie będzie dojrzewać. Jestem za to bardzo niezadowolona z powrotu Steve'a, wolałabym, żeby już do tego serialu nie wracał. Ja właśnie też mam całą masę seriali do obejrzenia, planuję też sobie powtórzyć te, które oglądałam dawno temu (m.in. One Tree Hill i The O.C.). Teraz chyba zabiorę się za The Walking Dead, robiłam już 2 podejścia do tego serialu, ale zabierałam się za niego w nieodpowiednich momentach i za każdym razem musiałam wyłączyć ten 1 odcinek po zaledwie kilku minutach. :) Widzę, że oglądasz New Girl - od kilku dni rozważam obejrzenie tego serialu.
Nigdy nie byłam fanką Lipa, zawsze był mi raczej obojętny, ale w tym sezonie po prostu go uwielbiam i jednocześnie ogromnie podziwiam. :) Cudowna postać. Nie mogę się doczekać poniedziałku, im bliżej finału, tym bardziej się boję tego, co może się wydarzyć. Ja po finale 3 sezonu Teen Wolf postanowiłam zakończyć oglądanie tego serialu i do 4 sezonu nie podejdę - dla mnie po prostu zbyt wiele już jest bzdur w tym serialu. Kilku fajnych bohaterów nie będzie w 4 sezonie, oprócz Stilesa zostaną ci, których nie cierpię lub są mi obojętni, więc nie musiałam się trudzić z podjęciem decyzji o porzuceniu TW. Ogólnie to jest to najgorszy serial, z jakim się spotkałam, wszystko w nim jest strasznie słabe - efekty, wątki, fabuła, gra aktorska. Wcześniej tak bardzo mi to nie przeszkadzało, ale po przeczytaniu informacji o tym, co Jeff planuje zrobić w 4 sezonie po prostu się załamałam. Zamiast piąć się w górę to Teen Wolf stacza się z każdym sezonem coraz bardziej. :)
Mnie właśnie denerwuje to, że wszyscy mówią o tym, jak bardzo martwią się o Iana, ale tak naprawdę poprzestają na tych pustych stwierdzeniach i nie robią absolutnie nic, żeby mu pomóc lub chociażby zorientować się w sytuacji, porozmawiać z nim i odkryć, co tak naprawdę się z nim dzieje. Mam nadzieję, że ktoś wreszcie wyjdzie z inicjatywą (Mickey?) i mu pomoże. Co do TW to ostatni odcinek całkiem mi się spodobał, co mnie dziwi, bo ogólnie ten serial jest strasznie, niesamowicie wręcz słaby, ale Stiles to postać, którą kocham bezgranicznie, więc będę ten serial oglądać do końca (chyba). :) Podobała mi się końcówka tego odcinka, zabicie Allison było dobrym posunięciem, skoro Crystal i tak chciała odejść z tego serialu. Od początku nie przepadałam za tą postacią, irytowała mnie, ale odkąd zerwała ze Scottem to zaczęłam pałać do niej sympatią. Nie będę jednak pisać, że specjalnie cierpię z powodu jej śmierci czy coś, bo tak nie jest. :D Strasznie szkoda mi jednak Isaaca, bo ich związek zapowiadał się bardzo fajnie i zaczęłam im mocno kibicować. A Ty co myślisz o tym odcinku i ogólnie o całym serialu? Bo ja akurat nie jestem nim specjalnie zachwycona. :)
Bardzo Ci zazdroszczę tego nieczytania spoilerów, bo ja sama wariuję jeszcze bardziej, gdy pojawiają się jakieś informacje, a Ty możesz sobie tego oszczędzić, no i w sumie masz większą niespodziankę podczas oglądania odcinka. :) Frank jest taką dziwną postacią, bo czasami doprowadza mnie do szału i ogromnie go nienawidzę, a chwilami ogromnie mu współczuję i czuję wobec niego dużą sympatię. Fiona znalazła się w nieciekawej sytuacji, ale w pewnym stopniu sama jest sobie winna. Niemniej jednak mam nadzieję, że z tego wybrnie i wróci do swojej starej formy. Ian wrócił i jestem z tego powodu przeszczęśliwa, ale mam nadzieję, że ktoś zauważy, że potrzebuje pomocy. Nie wiem czy jestem wyjątkiem, ale uwielbiam też Sammy, a ludzie na tumblrze raczej za nią nie przepadają, z tego co zauważyłam, albo są wobec niej obojętni. :) Nie mogę się doczekać jutrzejszego/dzisiejszego odcinka, zapowiada się niesamowicie!
Ja akurat czytam na bieżąco spoilery, które pojawiają się w internecie, a są to przede wszystkim zdjęcia z przyszłych odcinków i tak naprawdę jestem przerażona kolejnymo odcinkami, pomimo tego, że wiem, co będzie chociażby z Frankiem. Boję się tego, że skoro w tym odcinku Gallavich zrobił tak wielki krok do przodu to kolejne odcinki zaserwują nam trzy kroki do tyłu. ;< A bardzo bym chciała, żeby chłopcy zaznali trochę szczęścia, szczególnie, kiedy teraz tak bardzo wybija się genialnie przedstawiony Mickey. Nie sądziłam, że sprawy mogą się aż tak skomplikować, ale cały 4 sezon, jak i ten odcinek pokazał mi, że wszystko jest możliwe. Tak naprawdę nie potrafię myśleć o niczym innym, tylko o scenach Ian x Mickey i o tym, jak Milkovich zadomowił się u Gallagherów, co było cudowne. :D Strasznie mi przykro z powodu Kevina i V i chociaż Fiona spieprzyła sprawę to jej również ogromnie współczuję. (No i te wszystkie pesymistyczne domysły fanów na tumblrze doprowadzają mnie do szaleństwa)
Comments
Łosiu mam pytanko, nie orientujesz się może gdzie mogłabym obejrzeć od 1 sezonu Parks and Recreation (po polsku)? Bo po tej czystce stron do oglądania seriali online nie mogę nigdzie pierwszych sezonów znaleźć :/
Czemu przestałaś obserwować Penny Dreadful? ;(
Nie aż tak dobry jak np. SoA, ale ode mnie dostaje same 5 bo jak na komiks w postaciu serialu to wypada rewelacyjne :) Główny bohater jest fantastyczny, akcja rozwija się w dosyć dynamicznym tempie, a tło tych wszystkich wydarzeń jest fascynująco brutalne i hipnotyzujące. Dużo ambitniejszy serial niż np. taki The Flash, który przy Daredevil wypada jak opowiastka dla pięciolatków. Polecam :)
Parks and Recreation fajne?? ;p
o misieńku współczuję <3 ale nie martw się, pocieszę Cię, że mam oblane dwa egzaminy ;p (trzeci termin w połowie marca), więc też nie mam lekko. Ale przynajmniej tydzień wolnego i do końca lutego ZERO JAKIEJKOLWIEK ROZMOWY O STUDIACH :P
Jak tam miśku? ;* Sesja zakończona??
No współczuję,mi to na bieżąco ciężko ogarnąć a co dopiero tobie - pewnie Ci się porządna lista uzbierała. To czekam słońce na twój powrót! ;*
życie bez laptopa to nie życie kochana! A jakoś, jakoś powiem szczerze. Wszystkie zaległości na studiach pozdawane na szczęście, więc znowu się mogę do woli opieprzać "byle do sesji" <3 Dawno cię na forum nie było! *smuteczek*
bae, jak tam ;* ?
o rety, naprawdę? :D ja za to Amy kocham bezgranicznie, razem z Jem są genialnymi postaciami w tym serialu. kilka dni temu skończyłam oglądać TWD i też myślałam nad zabraniem się za Being Human, jednak nie mam teraz czasu na oglądanie nowych seriali, więc muszę to odłożyć na inny moment. :)
póki co robię sobie przerwę od New Girl, bo zabrałam się znowu za TWD i tak mnie wciągnęło, że oglądam odcinek za odcinkiem, więc może później inaczej spojrzę na ten serial i bohaterów. ;) a widzę, że zabrałaś się za In The Flesh, super! ten serial jest genialny <3
Ooo nie ma tak znowu dużo odcinków to może się skuszę!
In The Flash fajne? Gify na tumblrze z tym widziałam haha!
Póki co oceniam ten serial na plus, Jess jest genialna, Nick również, jedynie Schmidt mnie denerwuje, ale mam nadzieję, że to się zmieni. :)
avatar <3
Ach, Carl był po prostu zachwycający w tym sezonie, jednak strasznie zmartwiło mnie to, co mu się przydarzyło w ostatnim odcinku. Bardzo mi go szkoda, muszę przyznać. W ogóle jak Ci się podobał finał? :) Ja osobiście ogromnie się cieszę z naprawy stosunków między Fioną a Debbie, ponieważ na początku tego sezonu bardzo nie podobało mi się to, że tak się od siebie odsunęły. Ale to było do przewidzenia, gdy Debbie będzie dojrzewać. Jestem za to bardzo niezadowolona z powrotu Steve'a, wolałabym, żeby już do tego serialu nie wracał.
Ja właśnie też mam całą masę seriali do obejrzenia, planuję też sobie powtórzyć te, które oglądałam dawno temu (m.in. One Tree Hill i The O.C.). Teraz chyba zabiorę się za The Walking Dead, robiłam już 2 podejścia do tego serialu, ale zabierałam się za niego w nieodpowiednich momentach i za każdym razem musiałam wyłączyć ten 1 odcinek po zaledwie kilku minutach. :) Widzę, że oglądasz New Girl - od kilku dni rozważam obejrzenie tego serialu.
Nigdy nie byłam fanką Lipa, zawsze był mi raczej obojętny, ale w tym sezonie po prostu go uwielbiam i jednocześnie ogromnie podziwiam. :) Cudowna postać. Nie mogę się doczekać poniedziałku, im bliżej finału, tym bardziej się boję tego, co może się wydarzyć.
Ja po finale 3 sezonu Teen Wolf postanowiłam zakończyć oglądanie tego serialu i do 4 sezonu nie podejdę - dla mnie po prostu zbyt wiele już jest bzdur w tym serialu. Kilku fajnych bohaterów nie będzie w 4 sezonie, oprócz Stilesa zostaną ci, których nie cierpię lub są mi obojętni, więc nie musiałam się trudzić z podjęciem decyzji o porzuceniu TW. Ogólnie to jest to najgorszy serial, z jakim się spotkałam, wszystko w nim jest strasznie słabe - efekty, wątki, fabuła, gra aktorska. Wcześniej tak bardzo mi to nie przeszkadzało, ale po przeczytaniu informacji o tym, co Jeff planuje zrobić w 4 sezonie po prostu się załamałam. Zamiast piąć się w górę to Teen Wolf stacza się z każdym sezonem coraz bardziej. :)
Mnie właśnie denerwuje to, że wszyscy mówią o tym, jak bardzo martwią się o Iana, ale tak naprawdę poprzestają na tych pustych stwierdzeniach i nie robią absolutnie nic, żeby mu pomóc lub chociażby zorientować się w sytuacji, porozmawiać z nim i odkryć, co tak naprawdę się z nim dzieje. Mam nadzieję, że ktoś wreszcie wyjdzie z inicjatywą (Mickey?) i mu pomoże.
Co do TW to ostatni odcinek całkiem mi się spodobał, co mnie dziwi, bo ogólnie ten serial jest strasznie, niesamowicie wręcz słaby, ale Stiles to postać, którą kocham bezgranicznie, więc będę ten serial oglądać do końca (chyba). :) Podobała mi się końcówka tego odcinka, zabicie Allison było dobrym posunięciem, skoro Crystal i tak chciała odejść z tego serialu. Od początku nie przepadałam za tą postacią, irytowała mnie, ale odkąd zerwała ze Scottem to zaczęłam pałać do niej sympatią. Nie będę jednak pisać, że specjalnie cierpię z powodu jej śmierci czy coś, bo tak nie jest. :D Strasznie szkoda mi jednak Isaaca, bo ich związek zapowiadał się bardzo fajnie i zaczęłam im mocno kibicować. A Ty co myślisz o tym odcinku i ogólnie o całym serialu? Bo ja akurat nie jestem nim specjalnie zachwycona. :)
Bardzo Ci zazdroszczę tego nieczytania spoilerów, bo ja sama wariuję jeszcze bardziej, gdy pojawiają się jakieś informacje, a Ty możesz sobie tego oszczędzić, no i w sumie masz większą niespodziankę podczas oglądania odcinka. :) Frank jest taką dziwną postacią, bo czasami doprowadza mnie do szału i ogromnie go nienawidzę, a chwilami ogromnie mu współczuję i czuję wobec niego dużą sympatię. Fiona znalazła się w nieciekawej sytuacji, ale w pewnym stopniu sama jest sobie winna. Niemniej jednak mam nadzieję, że z tego wybrnie i wróci do swojej starej formy. Ian wrócił i jestem z tego powodu przeszczęśliwa, ale mam nadzieję, że ktoś zauważy, że potrzebuje pomocy. Nie wiem czy jestem wyjątkiem, ale uwielbiam też Sammy, a ludzie na tumblrze raczej za nią nie przepadają, z tego co zauważyłam, albo są wobec niej obojętni. :) Nie mogę się doczekać jutrzejszego/dzisiejszego odcinka, zapowiada się niesamowicie!
Ja akurat czytam na bieżąco spoilery, które pojawiają się w internecie, a są to przede wszystkim zdjęcia z przyszłych odcinków i tak naprawdę jestem przerażona kolejnymo odcinkami, pomimo tego, że wiem, co będzie chociażby z Frankiem. Boję się tego, że skoro w tym odcinku Gallavich zrobił tak wielki krok do przodu to kolejne odcinki zaserwują nam trzy kroki do tyłu. ;< A bardzo bym chciała, żeby chłopcy zaznali trochę szczęścia, szczególnie, kiedy teraz tak bardzo wybija się genialnie przedstawiony Mickey. Nie sądziłam, że sprawy mogą się aż tak skomplikować, ale cały 4 sezon, jak i ten odcinek pokazał mi, że wszystko jest możliwe. Tak naprawdę nie potrafię myśleć o niczym innym, tylko o scenach Ian x Mickey i o tym, jak Milkovich zadomowił się u Gallagherów, co było cudowne. :D Strasznie mi przykro z powodu Kevina i V i chociaż Fiona spieprzyła sprawę to jej również ogromnie współczuję. (No i te wszystkie pesymistyczne domysły fanów na tumblrze doprowadzają mnie do szaleństwa)